ów. Pisma trafiały nawet do starszych ludzi, którzy nie posiadają łącza internetowego. Kancelaria wzywała do zapłacenia grzywny na rzecz dystrybutora w ramach łamania praw autorskich. Problem polegał na tym, że większość osób, do których trafiły tego typu listy zwyczajnie nie pobierała tego typu materiałów, nie wspominając o udostępnianiu. Jest to typowe wyłudzenie i oszustwo, jednak niestety bardzo trudno jest firmę oskarżyć o to przestępstwo. Jeśli dostaniesz takie pismo to nie przelewaj żadnych pieniędzy! Możesz spróbować walczyć o sprawiedliwość i zgłosić to do prokuratury, jednak szanse na to, ze zostanie wszczęte jakiekolwiek postępowanie karne są niestety niskie.
Obywatel kontra system prawny
Czasem w naszym życiu pojawiają się niespodziewane komplikacje związane z własnością czy odpowiedzialnością wobec państwa. Często wtedy czujemy się zdezorientowani, ponieważ zaistniała sytuacja wykracza poza codzienne wyzwania. Nie jest to jednak powód do tego, by wpadać w panikę i przestawać racjonalnie myśleć. Sprawdzenie przepisów nie zawsze w pełni rozjaśnia nam sytuację, więc powinniśmy skonsultować się z prawnikiem. Osoba taka dzięki studiom oraz praktyce będzie wiedziała wszystko o tym, co należy zrobić, aby rozwikłać sprawę na naszą korzyść, a to pozwoli nam spać spokojnie. Radca prawny czy adwokat w końcu żyją z rozwiązywania takich problemów. Oczywiście usługa może kosztować, ale często skorzystanie z pomocy prawnej oznacza dla nas zakończenie sytuacji na swoją korzyść i uniknięcie daleko większych strat niż pieniądze poświęcone na zadbanie o swój najlepszy interes. Sami nie zawsze damy radę wyjść z opresji obronną ręką, ale to nie powód do wstydu.
Łatwo złamać prawo - na przykładzie lasów
Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi, tak głosi stare rzymskie przysłowie. Trudno się z tym nie zgodzić. A prawa przestrzegać wbrew pozorom nie jest łatwo.
Jednym z takich praw, które łatwo złamać jest zakaz biwakowania na terenach lasów państwowych. Nie można legalnie robić w lesie namiotu, rozpalić ogniska (lub grilla) - jest to nielegalne. Wiele osób o tym nie wie, narażając się na mandat.
W lesie nie można również spuścić psa ze smyczy, to może byłoby i zrozumiałe, ale... gdzie w takim razie mogą się wybiegać nasze czworonogi?
De facto nigdzie, ponieważ nie ma parków psów, ani wyznaczonych do tego terenów, pozostają tylko działki prywatne.
W lesie można jedynie zbierać grzyby, jagody czy inne runo leśne. Jednak... też możemy załapać się na mandat.
Mimo zakazu śmiecenia i nowej ustawy śmieciowej, jakoś w lasach ilość śmieci nie maleje. Tak więc zamiast walczyć z poważnym problemem, zabrania się ludziom korzystania z lasów w celach rekreacyjnych. Dla przykładu w krajach skandynawskich i nadbałtyckich rozbicie namiotu, rozpalenie ogniska itd, są całkowicie legalne. Nie można jednak zostawiać za sobą śmieci. Da się? Da - lasy skandynawskie są naprawdę czyste.