o jednak prawdą - nielegalne jest jedynie ROZPOWSZECHNIANIE takich materiałów, niezależnie od tego, czy mamy z tego jakieś korzyści materialne, czy nie.
Z powodu braku tej wiedzy jedna z kancelarii wysłała pisma do niektórych internautów, w których była informacja o złamaniu prawa autorskiego. Naliczono grzywnę w wysokości 500 zł za ściągnięty film (jeden z polskich). Sporo osób się wystraszyło o zapłaciło te pieniądze, mimo że tak naprawdę nie złamali żadnego prawa. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że jeżeli jakieś postępowanie jest powszechnie uznane za niemoralne, to nie jest równoznaczne z tym, że jest nielegalne. Pobieranie plików jest nieetyczne, ale jeżeli ich nie udostępniamy, nie popełniamy żadnego przestępstwa. Warto o tym wiedzieć, żeby nie paść ofiara oszustów, którzy żerują na niewiedzy internautów.
Zaniżone odszkodowanie?
Jednym z częstych spraw, z którymi mają do czynienia prawnicy to odszkodowania za wypadki komunikacyjne. Niestety - ciągle ubezpieczalnie mają tendencje do rażącego zaniżania odszkodowań. Problem jest zarówno w kwestii wyceny szkód przy rozbitym pojeździe, jak i przy obrażeniach ofiar. Towarzystwa ubezpieczeniowe starają się oszczędzić na wszystkim. Ostatnio nie mają lekko - konkurencja na rynku ubezpieczeń jest ogromna, do tego pojawił się jeszcze obowiązek zapewnienia bezpłatnego auta zastępczego, i tak dalej. Gdzieś trzeba przyoszczędzić - więc ścina się koszty przy odszkodowaniach. Wiele osób nie ma ochoty na walkę w sądzie, a szkoda - bo zyskać można wiele. Jeśli padłeś ofiarą wypadku to walcz o swoje - skorzystaj z pomocy prawnej!
O kancelariach ścigających rzekomych piratów
Ostatnio znów zrobiło się głośno o wyłudzaniu pieniędzy przez kancelarię prawniczą. Sprawa dotyczy internautów, którzy rzekomo ściągali i udostępniali firmy pornograficzne jednego z dystrybutorów. Pisma trafiały nawet do starszych ludzi, którzy nie posiadają łącza internetowego. Kancelaria wzywała do zapłacenia grzywny na rzecz dystrybutora w ramach łamania praw autorskich. Problem polegał na tym, że większość osób, do których trafiły tego typu listy zwyczajnie nie pobierała tego typu materiałów, nie wspominając o udostępnianiu. Jest to typowe wyłudzenie i oszustwo, jednak niestety bardzo trudno jest firmę oskarżyć o to przestępstwo. Jeśli dostaniesz takie pismo to nie przelewaj żadnych pieniędzy! Możesz spróbować walczyć o sprawiedliwość i zgłosić to do prokuratury, jednak szanse na to, ze zostanie wszczęte jakiekolwiek postępowanie karne są niestety niskie.